Newsletter

Emigracja zarobkowa i transfery walutowe

Polacy często wyjeżdżają za pracą za granicę. Emigracja zarobkowa to już miliony osób, które udają się najczęściej do Niemiec i Wielkiej Brytanii. W drugą stronę, z emigracji płyną do kraju pieniądze, grube miliardy w przeliczeniu na złote, chociaż wysokość transferów będzie się pewnie zmniejszać.

Partnerem cyklu jest InternetowyKantor.pl. waluty dla emigrantów

 

Emigranci przesyłają nam 1% polskiego PKB

Masowa emigracja zarobkowa po akcesji Polski do Unii Europejskiej to zjawisko, które ma wiele wymiarów i ekonomicznych skutków.

Jednym z aspektów masowej pracy za granicą są transfery gotówkowe, które trafiają do Polski. Ich wartość spada z roku na rok, ale nadal jest kwotą dość znacząca w porównaniu do całkowitych wydatków konsumpcyjnych rodzin.

Dane Narodowego Banku Polskiego wskazują, że w całym 2013 r. emigranci przesłali nam kwotę 4,1 mld euro stanowiącą około 1% ówczesnego produktu krajowego brutto.

Strumień pieniędzy napływających do Polski jaki generuje emigracja zarobkowa tworzy też popyt na usługi związane z przelewami internetowymi i wymianą walut.

W wielu przypadkach, darowizny zza granicy zostają wymienione dopiero po wpłynięciu na krajowe konto. Dla kantorów internetowych, zdecydowanie najważniejsze są sumy, które przesyłają osoby pracujące w Niemczech oraz Wielkiej Brytanii.

Emigracja zarobkowa: ponad 2 mln osób, i ponad połowa z nich wybrała Wielką Brytanię lub Niemcy

Swoboda przepływu osób, towarów i kapitału jest fundamentalną zasadą Unii Europejskiej, a ewentualne wyjątki mają tylko przejściowy charakter. Dlatego dołączenie Polski do UE stworzyło silny bodziec emigracyjny.

Warto pamiętać, że dziesięć lat temu dysproporcja płac między Polską i najlepiej rozwiniętymi krajami UE była jeszcze większa niż obecnie.

Dane GUS-u wskazują, że w 2004 r. poza granicami przebywał około milion polskich emigrantów. Mowa o osobach, które mimo pobytu w innym kraju, nadal były zarejestrowane na pobyt stały w Polsce (patrz adnotacja pod poniższą tabelą).

Po dziesięciu latach (2014 r.), liczba takich emigrantów z Polski wynosiła już 2,32 mln.

Trzeba odnotować, że w 2014 r. to Wielka Brytania była krajem najczęściej zamieszkanym przez polskich emigrantów zarobkowych. Według oficjalnych statystyk GUS-u, pod koniec 2014 r. w Zjednoczonym Królestwie mieszkało około 690 000 Polaków, którzy jednocześnie nie wyrejestrowali się z pobytu w kraju. Faktyczna liczba rodaków, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii, prawdopodobnie jest nieco wyższa. Brytyjskie dane mówią o 790 000 – 880 000 emigrantów zarobkowych z Polski.

ZWRÓĆ UWAGĘ: Oszacowanie dokładnej liczby emigrantów zarobkowych jest trudne. Dane GUS-u dotyczą Polaków, którzy mimo stałego pobytu za granicą, nie zrezygnowali z zameldowania na terenie kraju.

Warto również zauważyć, że pod koniec 2004 r. na terenie Wielkiej Brytanii mieszkało „tylko” 150 000 polskich emigrantów. To pokazuje, jak popularnym celem wśród emigrantów stało się Zjednoczone Królestwo.

Wpływ na opisywaną sytuację miała nie tylko znajomość języka angielskiego wśród młodych Polaków. Trzeba również pamiętać, że ograniczenia administracyjne tymczasowo blokowały dostęp do niemieckiego rynku pracy. Ze względu na ten okres przejściowy, który obowiązywał do 1 maja 2011 roku, Niemcy utraciły pozycję emigracyjnego celu numer jeden. W 2004 r. u naszych zachodnich sąsiadów przebywało około 390 000 emigrantów z Polski. Analogiczny wynik dla 2014 r. to 610 000 osób (patrz poniższa tabela).

Ogólnie rzecz biorąc, dwa wspomniane kraje (Niemcy oraz Wielka Brytania) skupiają 56% całkowitej liczby emigrantów, którą podaje GUS. Udział Niemiec i Wielkiej Brytanii w całej emigracji Polaków do Europy jest jeszcze większy (65% dla 2014 r.).

ZWRÓĆ UWAGĘ: Według danych GUS-u, aż 56% wszystkich emigrantów z Polski, mieszka na terenie Wielkiej Brytanii (30%) lub Niemiec (26%). Udział tych państw w emigracji dotyczącej Europy jest jeszcze wyższy (ok. 65%).

emigracja zarobkowa

Wartość transferów gotówkowych od emigrantów nadal będzie spadać

Geograficzny podział polskich emigrantów w oczywisty sposób wpływa na pochodzenie transferów napływających do kraju.

Według danych NBP, w 2013 r. aż 34% oficjalnie przekazywanych pieniędzy pochodziło z Niemiec. Analogiczny wynik dla Wielkiej Brytanii wynosił 22%.

Warto również odnotować udział środków nadsyłanych z Holandii oraz Irlandii (po 6%). Wśród krajów nienależących do Unii Europejskiej, największe znaczenie miała Norwegia (5% wszystkich transferów).

ZWRÓĆ UWAGĘ: Zdecydowanie najwięcej pieniędzy napływa do Polski od emigrantów z Niemiec (34% w 2013 r.) oraz Wielkiej Brytanii (22%). Mimo większej liczby emigrantów, Zjednoczone Królestwo jest mniej istotnym źródłem transferów. Ta różnica może wynikać z faktu, że wielu Polaków pracujących w Niemczech, jest tam zatrudnionych dłużej niż 10 lat i lepiej zaadaptowało się do lokalnego rynku pracy. 

We wszystkich państwach będących celem licznej emigracji z Polski, można zauważyć podobne zjawisko. Polega ono na tym, że coraz więcej rodzin decyduje się na stały pobyt i niekiedy zaprasza nawet swoich polskich krewnych.

Wspomniany proces tłumaczy spadek wartości transferów trafiających do Polski. Według danych NBP, suma środków przesyłanych do Polski w latach 2004 – 2013 wyglądała następująco:

  • 2004 r. – 2,3 mld euro
  • 2005 r. – 3,3 mld euro
  • 2006 r. – 4,5 mld euro
  • 2007 r. – 5,3 mld euro
  • 2008 r. – 5,2 mld euro
  • 2009 r. – 4,3 mld euro
  • 2010 r. – 4,3 mld euro
  • 2011 r. – 4,2 mld euro
  • 2012 r. – 4,2 mld euro
  • 2013 r. – 4,1 mld euro

Mimo bardzo prawdopodobnego spadku transferów gotówkowych, który może być wywołany np. zmianą sytuacji niektórych polskich pracowników w Wielkiej Brytanii, środki przesyłane przez emigrantów nadal będą kuszące dla firm oferujących przelewy internetowe oraz wymianę walut.

ZWRÓĆ UWAGĘ: Od 2007 r. do 2013 r. wartość transferów gotówkowych od polskich emigrantów zmalała o 23%. To zjawisko jest związane m.in. z faktem, że wiele polskich rodzin dołączyło do emigrantów pracujących za granicą.

Cel podstawowy: zarobić, cel drugi: nie stracić na wymianie

Emigranci zarobkowi od zawsze borykali się z problemami jak najtaniej i jak najszybciej przewalutować zarobione pieniądze by przekazać je rodzinie pozostającej w kraju.

Komentarz przedstawiciela InternetowyKantor.pl: Obecnie najlepszym miejscem do wymiany walut wydają się kantory internetowe oraz społecznościowe platformy wymiany walut. Serwisy, internetowykantor.pl oraz Walutomat, odnotowały rekordowe obroty w 2015 roku, które łącznie sięgały 13 mld złotych, a ludzi korzystających z naszych czy podobnych usług z roku na rok przybywa. Największa liczba transferów zagranicznych, którą obsługujemy trafia do nas z Holandii, Irlandii czy Wielkiej Brytanii. Korzystając z takiej wymiany wymiany walut, emigranci zarobkowi i nie tylko oni, poza atrakcyjnością kursów wymiany cenią sobie również szybkość i bezpieczeństwo transferu środków.

follow us in feedly